Etykiety

dom (5) komputer (9) kuchnia (4) opinie (9) podróże (2) porady (7) rower (1) rozważania (1) sprzęt (23) technika (4) testy (5) wiara (1) zdrowie (3)

poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Kamera w długopisie i pendrive 4 GB – budowa, test i opinia.



Takie „cudo” trafiło mi się od jednego gostka, niesprawne.
Mogłem zrobić co chciałem, bo bez gwarancji. A jak nie działa to rozbieram, bo jakieś części mogą się przydać. Tak w skrócie opisze, co z tym robiłem, bo może się komuś przyda ta wiedza.

Sprawdziłem dla pewności. Faktycznie, nawet po naładowaniu ładowarką USB opcje nie działały właściwie. Lampka kontrolna raz się włączała, zmieniała kolor, a na koniec nie chciała się w ogóle wyłączyć – trzeba było resetem. Wsadziłem do kompa. Rozpoznał, choć sygnalizował jakiś konflikt.

Plik filmowy tam był, bardzo słabej jakości ( ludzie na dworcu ). Dźwięk niezsynchronizowany.
Po ponownym wsadzeniu do kompa nie rozpoznał sprzętu. Rozładował się wewnętrzny akumulator.

Rozwaliłem więc ten szpiegowski długopis. Rozciąłem zewnętrzna blachę delikatnie a efekty pokazuję na zdjęciach. Jakieś układy: Samsung 710 K4S281632HA-UC60, 828 K9LBG08UOM PCB0, Anyka. Akumulatorek typ D1-BEP551240 2200mAh EMA daje po włączeniu ok. 4.8V.
Moim zdaniem sprzęt nie działa bo zepsuty akumulator – może kiedyś dołączę zewnętrzny i sprawdzę.

Na razie nie mam czasu. Ale ciekawie był zajrzeć, co w środku :).
Elektronikę też pozwolił rozwijać Bóg. To tyle.

2013-09-02 - na życzenie daję fotki z połączeniem kabli.
- obecnie bateria daje tylko 1,6 V (bez obciążenia) .






czwartek, 23 kwietnia 2009

Marsz żywych 21 kwietnia 2009 Oświęcim sprawozdanie – byłem.


Dopiero teraz mam siłę by co nieco napisać. Wyjechaliśmy autokarami około 4.00. Na rękach opaski niezdejmowalne. Na miejscu rejestracja, sprawdzanie przez silną ochronę. Grupy Żydów i sympatyków przeciwnych holocaustowi z całego świata. Mozaika ras, języków strojów. Głównie młodzież. Jeden z budynków mocno chroniony. Nie wpuszczają nikogo. Obok przemyka się kobieta, a przy niej czterech ochroniarzy. Żadni neonaziści nie podskoczą.

Stoimy za Niemcami? Hm. Mają tabliczkę „ Germany Jewish Highschool Berlin” – aha, w porządku.
Mordercze czekanie na wymarsz przez kilka godzin wśród baraków. Coś zawiodła organizacja.
Słońce praży. Po dwóch godzinach piecze kark i twarz. Zmęczenie… Mówię sobie, że więcej nie przyjadę.
Jednak to dziwne, ale obozowe mury, druty kolczaste, wieżyczki – jakbym widział ss-mana przyjmującego raport, pasiaki. Wczuwam się w tamte czasy. Przecież więźniów też trzymali w upale czy mrozie przez wiele godzin… To musiało być straszne!

Jest darmowa woda mineralna. Wraca życie. Słychać dźwięk szofaru. Ruszamy! Powiewają flagi, skupienie. Idziemy przez bramę z napisem „ Arbeit macht frei” do Brzezinki. Na moje oko idzie jakieś 15 tys. ludzi. Robi wrażenie. Na koniec śpiewamy Hatikvę – hymn Izraela.
Wracamy. Coś mi nie daje spokoju i już wiem – przez cały czas nie słyszałem tam żadnego wulgarnego słowa!

Dlaczego pojechałem? Odczułem takie pragnienie od Boga. Naprawdę! To była nagła decyzja.
Żydzi nadal są narodem wybranym. Chciałem przy okazji pokazać, że kto kocha Boga, nie jest antysemitą.

Czy jeszcze pojadę? To była mordercza podróż. Podsumowałem, że jednak jest więcej plusów. Nadal odczuwam jakieś wzruszenie i zadowolenie. No i to się Bogu podoba. Jak będzie można, to jednak pojadę.


W pracy teksty: ” Myślałem, że cię zagazowali” i gorsze. Dobrze, że pojechałem – może się zastanowią dlaczego.

sobota, 4 kwietnia 2009

Ręczny wykrywacz metali Super Scanner MD-3003B1- test i opinia.

Sprawdzam nim płytko pod gruntem, czy nie ma meteorytów lub ciekawych przedmiotów.
Mnie pasuje, bo pracuje w trybie dynamicznym – wyje tylko wtedy gdy coś znajdzie.
Przykładowe osiągi w gruncie ( ziemia ubita-piasek, detektor prowadzony ok. 1 cm nad ziemią, akumulatorek 9V zużycie średnie ):
. moneta 1 grosz ( płasko ) – 2 cm
. moneta 1 zł ( płasko ) – 4 cm
. puszka Pepsi-Cola 0,33l ( pion ) – 7 cm, poziom – 11 cm
W powietrzu osiągi podobne, niewiele czulszy. Faktycznie wykrywa szpilkę, jak się przesuwa po ubraniu lub tuż nad dywanem.
Moje spostrzeżenia:
- poręczny, mieści się do torby podręcznej czy reklamówki, nie budzi sensacji
- nawet jak szybko przesuwam to reaguje
- tryb pracy: dynamiczny
- nie trzeba nic kombinować ustawiać, działa od razu, bez żadnej kalibracji
- ma co prawda trymer do regulacji czułości, ale w ograniczonym zakresie
- przycisk zmniejszania czułości ogranicza wykrywanie do bardzo dużych przedmiotów i tylko z kliku cm ( dla mnie ta funkcja nieprzydatna )
- można włączyć tylko sygnalizację wibracją ( uwaga- po wykryciu przedmiotu czasami się wzbudza i nie chce się wyłączyć, wystarczy przełączyć ponownie dźwięk lub włączyć na chwilę przełącznik zmniejszania czułości i jest OK.
- wykrywa każdy metal, nie ma dyskryminatora.
Po co mi taki sprzęt?
Jednym z moich hobby jest mineralogia. Robię od czasu do czasu wypad w teren, poszukać jakichś ciekawych kamieni lub skamielin.
Lubię oglądać kamienie, nawet te nieszlachetne. Widzę w nich piękno i precyzję Bożego stworzenia. Jak rozbijam kamień to ogarnia mnie pewne wzruszenie i myślę sobie, że nikt go nie odtworzył od początku istnienia świata. Czyli od jakichś 6 tys. lat.
A jak znalazłem mały kamienny meteoryt to mnie zaciekawiło i chciałbym znaleźć jakiś metaliczny. Przy okazji może znajdę jakąś monetką czy złoty kolczyk :).
Do takiego sprawdzania właśnie potrzebowałem wykrywacza metali. Duży nie wchodzi w grę, bo trudno go przewozić rowerem, a ponadto ja nie szukam głęboko, tylko tuż pod gruntem. Nie jestem poszukiwaczem skarbów. Nie rajcują mnie granaty czy amunicja. Nie igram z życiem.

„Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.” ( 1M.1,1 )

W niedzielę, po nabożeństwie znalazłem fajny krzemień a przy okazji sprawdziłem wokół teren. Dziwne ale znalazłem dwa pociski karabinowe, jakieś 3 cm pod ziemią i coś okrągłego. Tak przy ścieżce.